Od kwietnia przyszłego roku nie będzie już lotów z Krakowa do Dortmundu i Berlina oraz z Gdańska do Hamburga. Ryanair zdecydował się skasować popularne połączenia.
Obecnie loty z portu lotniczego Gdańsk na lotnisko w Hamburgu odbywają się nawet 5 razy w tygodniu. Podobnie wygląda częstotliwość lotów z krakowskich Balic do Dortmundu. Rzadziej (bo jedynie dwa razy w tygodniu) samoloty taniej linii latały z Krakowa do Berlina. Tak częste połączenia utrzymają się jednak jedynie do końca marca. Od kwietnia przyszłego roku irlandzka tania linia lotnicza wykasuje całkowicie te połączenia.
Loty linią Ryanair z Krakowa czy Gdańska do Niemiec znikną praktycznie całkowicie. Przewoźnik tłumaczy, że przyczyną likwidacji są opłaty które ponosi, lądując za naszą zachodnią granicą. Już od jakiegoś czasu tania linia skarży się na zbyt wysokie opłaty lotniskowe na niemieckich lotniskach. Koszty ponoszone przez niskokosztowych przewoźników miały wzrosnąć od 2019 roku aż dwukrotnie.
Po otwartej krytyce opłat przyszedł czas na decyzje biznesowe. Irlandzka linia lotnicza ogłosiła właśnie ogromne cięcia w siatce połączeń z niemieckich lotnisk. Częścią decyzji jest właśnie skasowanie połączeń z Krakowa i Gdańska.
Od kwietnia 2025 roku w systemie rezerwacyjnym przewoźnika nie ma żadnego połączenia do Niemiec z Gdańska, zaś z Krakowa pozostało jedynie połączenie z 50-tysięcznym bawarskim Memmingen.