Wizz Air z niecierpliwością oczekuje na dostawę pierwszego samolotu Airbus A321XLR. Wszystko wskazuje, że zostanie dostarczony w lutym 2025 roku. Pierwszy komercyjny lot z pasażerami zaplanowano miesiąc później.
Dla przewoźnika pojawienie się nowoczesnego A321XLR jest wyjątkowo wyczekiwane. Samolot ten ma mieć o 15 procent większy zasięg od modelu A321LR i aż o 30 procent mniejsze spalanie paliwa w porównaniu do A321neo. To umożliwi przewoźnikowi realizację bardziej ekonomicznych i dalszych lotów, w tym międzykontynentalnych, z czasem trwania do 8 godzin.
Prezes Jozsef Varadi w rozmowie z włoskim serwisem TTG Media podkreślił, że nowy samolot pozwoli Wizz Airowi na dotarcie do odległych destynacji, takich jak Indie, Afryka czy Azja Centralna. W okresie od 2025 do 2028 roku linia lotnicza planuje otrzymać łącznie 47 takich samolotów. Mimo otwarcia możliwości bezpośrednich lotów z Europy do USA, Wizz Air zamierza skupić się na rozwoju w kierunku wschodnim.
Nowe Airbusy A321XLR Wizz Aira będą miały pojemność 239 pasażerów, podobnie jak obecne we flocie Airbusy A321neo. Pomimo planów obsługi dalekich tras, linia nie zamierza inwestować w dodatkowe udogodnienia pokładowe, takie jak Wi-Fi czy gniazdka USB.
– Kabina w Airbusach A321XLR będzie wyglądała właściwie identycznie jak w pozostałych samolotach naszej linii. Uważamy bowiem, że ważnym elementem naszej floty jest jej jednolitość. Wierzymy też, że przekonamy do siebie pasażerom dzięki niskim cenom – mówi Owain Jones, wiceprezes Wizz Aira i dyrektor ds. korporacyjnych w rozmowie z Fly4free.pl
Nowe samoloty to krok w stronę modernizacji i rozwoju floty Wizz Aira. Pozwoli to na rozszerzenie siatki połączeń i zaoferowanie pasażerom większej liczby kierunków w konkurencyjnych cenach.