Podczas gdy w ubiegłym roku w Polsce punktualność pociągów wynosiła niecałe 87%, za naszą zachodnią granicą biją na alarm, gdyż punktualność Deutsche Bahn spadła do poziomu 93,6%.
Liczba spóźnionych pociągów w ubiegłym roku to zatem 6,4% i jest to wzrost względem roku 2016 gdy opóźnionych było jedynie 6,1% pociągów DB.
Niemiecki serwis Rheinische Post poinformował, że w ubiegłym roku do stacji docelowej nie dotarło 137 tysięcy pociągów, w tym ponad 40 tysięcy nigdy nie wyjechało na tory. To i tak jedynie jeden procent wszystkich wyprawianych przez Deutsche Bahn co roku pojazdów. Jednak niepokojąca jest tendencja. Rok wcześniej do stacji docelowej nie dojechało o 20 tysięcy pojazdów mniej.
Jak zaznacza serwis początek tego roku pokazał, że liczba odwołanych kursów w tym roku prawdopodobnie się utrzyma. Wszystko przez pogodę na początku roku – trzeba było wówczas odwołać setki pociągów w związku ze znacznymi opadami śniegu.