Cztery zabytkowe autobusy kursują na regularnych liniach w Bydgoszczy od 8 grudnia. Jeden z nich został uziemiony przez Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego.
Zabytkowe autobusy na regularnych liniach to efekt umowy, którą Miejskie Zakłady Komunikacyjne podpisały ze Stowarzyszeniem na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego. Miejski przewoźnik przez brak kierowców musiał ratować się podwykonawcą.
Stowarzyszenie do obsługi linii wystawia pojazdy zabytkowe – wysokopodłogowe Ikarusy 280.70E oraz Volvo B10MA. Zgodnie z umową zabytkowe wozy obsługują po jednej brygadzie na trzech liniach: nr 52, 79 i 89.
W piątek (19 stycznia) stan pojazdów został sprawdzony przez Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego. Jeden z pojazdów kontroli nie przeszedł. Inspektorzy znaleźli całą masę uchybień.
– Stan pojazdu, zarejestrowanego jako zabytkowy pozostawiał wiele do życzenia. Światła STOP świeciły się w trybie ciągłym, niezależnie hamowania pojazdem. Niesprawne były też światła cofania, jeden z kierunkowskazów oraz część świateł obrysowych zamontowanych na autobusie. Do tego kilka elementów oświetlenia była uszkodzona lub nieprawidłowo zamontowana. Koło na trzeciej osi było zablokowane i tylko „ślizgało się” po nawierzchni – wymieni usterki rzecznik WITD.
Inspektorzy dopatrzyli się również usterek wewnątrz pojazdu. Jeden z foteli przeznaczonych dla podróżnych pozbawiony był siedziska.
Umowa ze stowarzyszeniem obowiązuje do końca lutego. Pasażerowie narzekają na brak biletomatów w pojazdach oraz wysoką podłogę. MZK Bydgoszcz nadal próbuje rozwiązać problemy braku kierowców. Kolejne trzy brygady od stycznia miejski przewoźnik musiał oddać Mobilisowi.