Lada moment rozpocznie się modernizacja linii kolejowej nr 354 pomiędzy Obornikami Wielkopolskimi a Piłą. Inwestycja wymusi skierowanie przejeżdżających tam pociągów na dłuższe trasy objazdowe. Paradoksalnie, mimo utrudnień dla podróżnych ceny biletów wzrosną.
Ponieważ linia kolejowa nr 354 jest jednotorowa na wyżej wymienionym odcinku, konieczne jest skierowanie ruchu kolejowego na alternatywne trasy objazdowe. Pociągi PKP Intercity TLK Gwarek z Katowic do Słupska oraz z Przemyśla do Słupska pojadą przez Krzyż i Stargard. Pociąg IC Szkuner z Krakowa do Kołobrzegu pojedzie zaś przez Krzyż do Piły, gdzie wróci na stałą trasę. W tym przypadku będzie konieczna czasochłonna zmiana lokomotywy z elektrycznej na spalinową w Krzyżu i ze spalinowej na elektryczną w Pile.
W związku z objazdami czas przejazdu między Poznaniem a Koszalinem lub Słupskiem wydłuży się o 10-15 minut. Paradoksalnie, mimo utrudnień i utraty atrakcyjności połączeń przez dłuższy czas przejazdu, zniechęcający pasażerów do podróży, ceny biletów wzrosną. Przyczyną podwyżek jest stosowana przez PKP IC taryfa kilometrowa. Ponieważ trasa objazdowa jest dłuższa, ceny biletów rosną. Spółka na chwilę obecną nie planuje wprowadzenia tańszej taryfy relacyjnej. Działania przewoźnika mogą się negatywnie odbić na frekwencji we wspomnianych pociągach.
Za podróż z utrudnieniami pasażerowie zapłacą:
- Dla trasy Poznań-Kołobrzeg: zamiast 57,00 zł będzie 62,00 zł
- Dla trasy Poznań-Słupsk: zamiast 63,00 zł będzie 65,00 zł
- Dla trasy Poznań-Koszalin: zamiast 56,00 zł będzie 61,00 zł
Niestety, taka praktyka przewoźnika nie jest nowością. Była spotykana już podczas innych remontów linii kolejowych w Polsce.