Pod koniec ubiegłego roku Koleje Mazowieckie próbowały sprzedać część swoich niezmodernizowanych EZT serii EN57. Plan wycofani a tych jednostek opóźnił się jednak z powodu przesuniętego w czasie rozstrzygnięcia przetargu na dostawę 71 nowych EZT. Przewoźnik wyśle zatem część starych pojazdów na naprawy P4.
W ubiegłą środę Koleje Mazowieckie podpisały umowę z ZNTK Mińsk Mazowiecki umowę na naprawy P4 ośmiu sztuk EZT EN57 z opcją na kolejne 7 pojazdów. Jest to niezbędne żeby utrzymać wystarczającą ilość sprawnego taboru do czasy wyprodukowania przez Stadlera nowych jednostek.
W ramach naprawy ZNTK Mińsk Mazowiecki, specjalizujący się w naprawach i modernizacjach pojazdów tej serii, wykona prace serwisowe związane m.in. z wymianą uszkodzonych elementów wnętrza takich jak fotele, drzwi, laminaty ścienne, zregeneruje układy hamulcowe, odnowi malaturę zewnętrzną, a także wszystkie inne czynności przewidziane w dokumentacji systemu utrzymania tych jednostek dla naprawy poziomu P4. Koszt prac wyniesie 16,3 mln zł brutto.
Przewidziany czas na naprawę pierwszego pojazdu wynosi 60 dni. Kolejne mają być odnawiane w terminie nie dłuższym niż 40 dni kalendarzowych. Całe zamówienie musi być zrealizowane do 31 grudnia 2019 roku. Przeprowadzone naprawy pozwolą na eksploatację składów jeszcze przez kolejne 3-4 lata. Wbrew pozorom klasyczne EN57 nie znikną z krajobrazu Mazowsza tak szybko jak jeszcze niedawno mogło się wydawać.