Już w czerwcu w norweskim obszarze Forus niedaleko Stavanger uruchomiona zostanie linia autobusu autonomicznego. Pojazdy będą jeździć jednak bardzo wolno, a w pojeździe i tak będzie pracownik przewoźnika.
Publiczny przewoźnik Kolumbus ze Stavanger w południowo-zachodniej Norwegii otrzymało prawo do prowadzenia autonomicznej komunikacji autobusowej na niektórych publicznych drogach pod pewnymi warunkami. Przewoźnik planuje uruchomienie połączenia pomiędzy przystankiem klasycznej linii autobusowej a budynkami biurowymi w obszarze Forus w których pracuje kilkanaście tysięcy osób.
Nowe połączenie nie wykorzysta jednak wszystkich możliwości pojazdów EasyMile EZ10, które będą obsługiwać to połączenie. Mimo, że autobusy autonomiczne mogą przewozić nawet 15 osób z prędkością 45 km/h, to państwowe zezwolenie nie zezwala na taką prędkość i liczbę pasażerów. Na nowej linii autobusy będą poruszały się jedynie z prędkością 12 km/h, a na pokład zabiorą jedynie 6 pasażerów. Jednak to nie największe ograniczenie jakie władze nałożyły na przewoźnika. Tym jest wymagana obecność pracownika Kolumbus, który ma mieć możliwość awaryjnego zatrzymania pojazdu.