Nowa linia łącząca Kocierz i Andrychów przegrywa z biurokracją. Gmina uruchomiła nową linię, ale autobus nie może zatrzymywać się na przystankach. Ponadto autobus jest wynajęty, choć na placu gmina ma własne pojazdy.
Z początkiem miesiąca, gmina Andrychów uruchomiła nową linię autobusową na trasie Andrychów – Kocierz – Andrychów. Autobus kursuje pomiędzy miejscowościami 5 razy dziennie. I na tym niestety kończą się dobre informacje. Na liczącej 11 kilometrów trasie znajdują się przystanki, na których autobus się nie zatrzymuje, ponieważ… gmina nie uzyskała jeszcze zgody z Zarządu Dróg Wojewódzkich na zatrzymywanie się autobusu na przystankach przy drodze wojewódzkiej.
Jak donosi lokalny serwis mamnewsa.pl, autobus, który wykorzystywany jest do obsługi linii został specjalnie wynajęty przez gminną spółkę Andrychowski Zakład Komunikacyjny. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że gmina Andrychów kupiła niedawno 14 nowych małych autobusów przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. I to właśnie fakt zakupu pojazdów z dotacją UE spowodował, że nowe pojazdy do Kocierzy jeździć nie mogą. W umowie dotyczącej finansowania nie występuje bowiem nowa linia (w momencie podpisywania umowy nie planowano uruchomienia tej linii).
Władze gminy próbują rozwiązać oba problemy – zarówno renegocjują umowę dot. dofinansowania, jak i starają się uzyskać zgodę z Zarządu Dróg Wojewódzkich na wykorzystanie przystanków ZDW.