Leo Express po krótkiej przerwie wraca na nasze tory. Już 30 listopada pociągi czeskiego, prywatnego przewoźnika znowu pojadą z Pragi do Krakowa.
Pod koniec miesiąca czeski przewoźnik uruchomi ponownie weekendowe połączenia pomiędzy Krakowem a Pragą przez Katowice i Bohumin. Na przedświąteczne lub świąteczne wizyty u naszego południowego sąsiada pasażerowie już teraz mogą kupić bilety na stronie przewoźnika. Pociągi będą wyjeżdżać z Pragi w piątki i niedziele o 16.10, natomiast z Krakowa w soboty i poniedziałki o 4.53. Jednak Leo Express nie wraca na tą trasę na stałe. Ostatni pociąg wyjedzie na tory 7 stycznia. Dlaczego? Czasowe zawieszenie połączeń będzie spowodowane remontami planowanymi przez PKP PLK.
Po zakończeniu remontów, od 20 czerwca, pasażerowie będą mogli cieszyć się z podróży pociągami Leo Express codziennie. Czeski przewoźnik chce w ten sposób zachęcić do podróży transgranicznych. Oferując codzienne połączenie rzuca też spore wyzwanie PKP Intercity. Narodowy przewoźnik dotychczas przegrywał walkę o pasażera. Podczas gdy pociągi PKP Intercity świecą pustkami podczas przekraczania granicy, w składach Leo Expressu zajęte było sporo miejsc. Powodem może być atrakcyjna cena biletów i wysoki standard pojazdów oraz obsługi.
Zobacz też: Absurd PKP Intercity. Przekroczenie linii na mapie kosztuje 100 złotych