Przed wyborami parlamentarnymi politycy partii rządzącej oraz PKP PLK obiecywali 200 km/h na linii kolejowej Warszawa-Gdańsk. Kilka tygodni przed wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy wiadomo już, że pociągi z taką prędkością nie pojadą.
– Od grudnia pociągi między Trójmiastem a Warszawą pojadą z prędkością do 200 km/h, a podróż skróci się do 2,5 godziny – tak jeszcze trzy miesiące temu mówił minister Andrzej Adamczyk. Pasażerowie, którzy obecnie pokonują trasę pomiędzy Warszawą Centralną a Gdańskiem Głównym 20 minut dłużej, informację tą przyjęli z entuzjazmem.
Niestety na przyspieszenie pociągów Pendolino jadących nad morze będzie trzeba jeszcze poczekać. PKP PLK zmienia właśnie rozkład jazdy i przywraca standardową prędkość 160 km/h. PKP Intercity już otrzymało stosowane rozkłady jazdy. Pasażerowie w systemie sprzedaży biletów przewoźnika również widzą już „wolniejsze” rozkłady jazdy.
Powodem przez który pociągi nie przyspieszą jest problem z certyfikacją systemu sterowania ruchem ERTMS. Na razie przywrócono standardową prędkość do marcowej korekty rozkładu jazdy. Wiele wskazuje jednak na to, że pociągi przyspieszą dopiero w czasie wakacji.