Masy zalewowe na gorąco
Przeznaczeniem mas jest wypełnianie szczelin dylatacyjnych (tzw. fug) w betonowych i asfaltowych nawierzchniach. Wykorzystuje się je również do uzupełniania różnego typu ubytków (na przykład wykruszeń czy pęknięć w szwie jezdni).
Masy zalewowe na gorąco, w zależności od rodzaju, charakteryzują się różnymi cechami, a co za tym idzie: mogą mieć różne zastosowania. Ze względu na doskonałą rozciągliwość (do 25 procent) i przyczepność do nawierzchni mineralnych oraz bitumicznych, a także dużą odporność na nacisk czy zmienne (zarówno niskie i wysokie) temperatury, materiał ten tworzy spoinę o wysokiej jakości. Sprawdza się przy kontakcie z wodą, solą i słabymi kwasami. Ponadto jest odporny na starzenie się (nie tylko jeśli chodzi o sam materiał, ale także o wykonane połączenia). Co więcej, bez problemu można go poddać recyklingowi.
W przypadku mas zalewowych na gorąco mówimy o wersji standardowej, jaką jest asfalt drogowy, a także o materiałach modyfikowanych np. polimerami stabilizującymi, które są dedykowane poszczególnym rodzajom nawierzchni albo ich mieszance. Doskonale sprawdzają się w kontakcie z betonem, bitumem, kostką brukową, żeliwem czy stalą (na przykład są wykorzystywane w uszczelnianiu konstrukcji mostów). Przy okazji warto zaznaczyć, że spoiny wykonane z modyfikowanych mas są stabilne atmosferycznie. Nie topią się w wysokich temperaturach oraz nie kruszeją w niskich.
Masę zalewową można aplikować mechanicznie z użyciem tzw. lancy albo ręcznie – przy wykorzystaniu konewki bądź innego naczynia z odpowiednio uformowanym zakończeniem. Niezwykle istotne jest to, by miała ona odpowiednią temperaturę. Dlaczego? Bo kiedy spadnie ona poniżej 160 st. C, to automatycznie pogorszy się jej płynność. To zaś utrudni aplikację oraz przyczyni się do braku szczelności samej spoiny.
Masy bitumiczne
To materiał, który klient otrzymuje w postaci stałych bloków (kostek), zapakowanych w silikonowane kartony (jeśli waga nie przekracza 25 kg) albo w metalowe hoboki (przy wadze do 35 kg). Należy jednak zaznaczyć, że – na indywidualne zamówienie – możliwa jest również dostawa mas bitumicznych w beczkach (kiedy mieszanka waży do 200 kg) oraz w opakowaniach o małej pojemności (od 2,5 kg).
Więcej szczegółów, dotyczących sposobów, na jakie masy bitumiczne są pakowane, można znaleźć TUTAJ. To także dobre źródło informacji o tym, jak należy postępować z takim materiałem bezpośrednio po wydobyciu go z paczki.
Dylatacje bitumiczne
Należy je układać w suchych i czystych szczelinach. Dlatego – tuż przed aplikacją – z fugi należy usunąć luźne fragmenty nawierzchni oraz pozostałości tłuszczu lub oleju. Dobrym pomysłem jest ponadto przedmuchanie takiej fugi strumieniem sprężonego powietrza, a także podgrzanie jej ścianek.
W przypadku dylatacji bitumicznych zalecane jest użycie gruntownika (czyli primera), którego zadaniem jest związanie pyłowych pozostałości i utworzenie na ściankach przyczepnej powłoki. Chodzi tu również o to, żeby skutecznie odtłuścić obszar ścianek szczeliny, zamknąć pory betonu, a także związać luźne frakcje nawierzchni oraz poprawić przyczepność całej masy.
Wspomniany gruntownik powinien pokryć całą powierzchnię ścianek, tworząc w ten sposób cienki film. Mało tego! Tam, gdzie nie zastosowano sznura dylatacyjnego, należy nim pokryć również dno fugi. I tu jeszcze jedna kwestia, obejmująca dylatacje bitumiczne: przed rozpoczęciem aplikacji masy owy gruntownik musi wyschnąć, a zagruntowana powierzchnia musi być dotykowo sucha.
Ilość (wagę) masy, jak jest potrzebna do wykonania spoiny, oblicza się z następującego wzoru: długość fugi (w dm) x szerokość fugi (w dm) x głębokość fugi (w dm) x gęstość masy. Przy czym warto zauważyć, że – dla uproszczenia – można pominąć gęstość masy, bo zazwyczaj mieści się ona w zakresie 1,1–1,3 g/cm³. Ilość gruntownika, niezbędnego do wstępnego przygotowania szczeliny, określa się na poziomie od 3 procent w przypadku równych ścianek do 5 procent, kiedy ścianki są poszarpane.