Irański samolot pasażerski z 66 osobami na pokładzie rozbił się w dziś rano na południowym zachodzie Iranu, niedaleko miasta Semirom. Maszyna zniknęła z radarów po 20 minutach od startu. Na razie nie podano więcej szczegółów.
Samolot ATR-72 należący do krajowych linii lotniczych Iran Aseman Airlines wyruszył z Teheranu do leżącego na południowym zachodzie kraju Jasudżu. Po około 20 minutach lotu zniknął z ekranów kontroli ruchu lotniczego. Samolot rozbił się na górze Dena (ok. 500 km na południe od Teheranu i 25 km od celu podróży).
Samolotem leciało 60 pasażerów (w tym jedno dziecko) i 6 członków załogi. Bardzo gęsta mgła w tym rejonie utrudnia ekipom ratowniczym w dotarciu do wraku. – Po sprawdzeniu obszaru katastrofy zostaliśmy poinformowani, że wszystkie osoby na pokładzie poniosły śmierć – poinformował rzecznik linii lotniczej.