W Polsce powstaje coraz więcej centrów handlowych w okolicy lub wręcz połączonych z dworcami kolejowymi i autobusowymi. W już istniejących właściciele sklepów zastanawiają się czy w niedziele mogą prowadzić biznes.
Dworzec kolejowy lub autobusowy połączony z galerią handlową zazwyczaj pozwala na remont dworca na koszt właściciela obiektu handlowego. Największym zwycięzcą jest jednak pasażer, który otrzymuje nowy, praktyczny dworzec autobusowy lub kolejowy, a dodatkowo ma miejsce w którym może zrobić zakupy.
Powstała już pierwsza sieć galerii, która specjalizuje się w budowie obiektów handlowych połączonych z dworcami. Obecnie w portfolio Dekady są cztery obiekty połączone z dworcami autobusowymi. Niedługo dołączą do nich dworce kolejowe z galeriami w Koninie i Mińsku Mazowieckim.
Prezes zarządu Dekada S.A. przekonuje, że tradycyjne dworce odchodzą do historii. – Obecnie nie ma dużej potrzeby korzystania z dworcowych poczekalni, nawet kasy nie są do końca potrzebne, bo bilety można kupić elektronicznie. Przy generalnym deficycie czasu, jaki nam towarzyszy, robienie zakupów przy okazji pobytu na dworcu, powrotu z pracy, szkoły czy podróży turystycznej jest bardzo korzystne i tego oczekują klienci. W Europie Zachodniej właściwie przy każdym dworcu jest dużo możliwości robienia zakupów czy skorzystania z usług, także w Polsce ten rynek bardzo dobrze się rozwija – ocenia Aleksander Walczak w rozmowie z Newserią.
Co z niedzielą?
Połączenie nawet małej galerii z dworcem sprawia jednak, że właściciele sklepów nie wiedzą czy w niedzielę będą mogli otworzyć swoje punkty. A wszystko przez nieprecyzyjne zapisy nowej ustawy o zakazie handlu w niedziele. Ustawodawca z zakazu prowadzenia handlu zwolnił właścicieli placówek handlowych na dworcach, z tym, że handel musi być związany z bezpośrednią obsługą podróżnych. I właśnie z interpretacją tych zapisów problemy mają prawnicy.
Jak informuje Fakt24, właściciele dużych sieci handlowych (Biedronka, Carrefour czy Rossmann), którzy mają swoje punkty na dworcach, w obawie przed karami prawdopodobnie zamkną swoje sklepy w niedzielę. Otwarte raczej zostaną małe kioski i sklepiki. Te też jednak powinny obsługiwać jedynie pasażerów. Oczywiście, nie ma możliwości sprawdzenia kto jest pasażerem, a kto jedynie przyszedł na zakupy na dworzec.