Wprowadzenie darmowego transportu miejskiego jest kosztowne dla budżetu samorządu, ale przynosi wiele korzyści dla mieszkańców. Czy samorządowcy, którzy wprowadzili bezpłatny transport są zadowoleni z tego rozwiązania?
W Polsce jest kilkanaście miast w których możemy skorzystać z transportu miejskiego całkowicie za darmo. W autobusach nie znajdziemy kasowników czy biletomatów, nie musimy też obawiać się kontroli biletowej.
Powody, dla których samorządowcy decydowali się wprowadzić darmowe przejazdy autobusami miejskimi zazwyczaj dotyczyły ekologii i chęci zwiększenia konkurencyjności transportu zbiorowego względem samochodów. Jednak darmowe przejazdy to też realna korzyść dla mieszkańców. – Wprowadzając bezpłatną komunikację chcieliśmy pomóc naszym mieszkańcom, szczególnie osobom starszym i uczniom. To wygoda i realne oszczędności w domowych budżetach. Z drugiej strony przyczynia się do zmniejszenia ruchu na ulicach. Bełchatów nie należy do miast, które mają problemy ze smogiem, co nie znaczy, że nie prowadzimy gospodarki sprzyjającej ochronie czystości powietrza – mówi Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa.
Burmistrz Kościerzyny Michał Majewski wymienia jeszcze dwie korzyści związane z wprowadzeniem darmowych przejazdów – poprawę punktualności kursowania autobusów oraz zwiększenie bezpieczeństwa kierowców. Wszystkie jest związane z tym, że kierowcy nie prowadzą sprzedaży biletów, nie tracą czasu na przystankach oraz nie przechowują pieniędzy z ich sprzedaży.
Liczba pasażerów rośnie
Namacalnym dowodem pozytywnego odbioru bezpłatnych przejazdów przez mieszkańców jest rosnąca liczba osób, które korzystają z miejskich autobusów. – Bezpłatna komunikacja funkcjonuje w Oleśnicy dopiero rok, jednak znaczący wzrost liczby pasażerów potwierdza, że był to krok słuszny. Szacunki przekazane przez przewoźnika wskazują, że liczba pasażerów wzrosła o kilkadziesiąt tysięcy i osiągnęła poziom niemal dwustu trzydziestu tysięcy osób – mówi nam Michał Skrzypek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Oleśnicy. Podobny wzrost zanotowały władze Bełchatowa. Liczba bełchatowian korzystających z autobusów komunikacji miejskiej w 2017 roku wzrosła o 125 tys. W 2016 roku miejski przewoźnik przewiózł 1 mln 468 tys. pasażerów, a w 2017 roku już 1 mln 593 osób.
Jeszcze lepszy wynik udało się uzyskać w ponad 20-tysięcznej Kościerzynie. – Po wprowadzeniu bezpłatnej komunikacji miejskiej nastąpił 6-krotny wzrost ilości pasażerów. Średniomiesięcznie w chwili obecnej korzysta ok. 26 600 osób – mówi w rozmowie z serwisem zbiorowy.info Michał Majewski, burmistrz miasta.
Władze wszystkich trzech miast będą dalej rozwijać bezpłatny transport miejski. W Kościerzynie planowana jest optymalizacja przewozów, Bełchatów ogłosił zakup sześciu niskoemisyjnych autobusów (w tym trzech elektrycznych), zaś Oleśnica nie wyklucza korekt dotychczasowych tras, jednak nie będzie zwiększać ilości linii.