Z powodu bardzo złego stanu technicznego podmiejską linię tramwajową z Łodzi przez Zgierz do Ozorkowa zamknięto na początku lutego. Miasto Ozorków planuje jednak zainwestować w przywrócenie ruchu na tramwajowego na tej trasie i wyremontować odcinek trasy o długości… około 30 metrów.
Skrajnie zaniedbana linia tramwajowa przebiega przez teren kilku gmin, co nie ułatwia prowadzenia działań mających na celu przywrócenie ruchu tramwajowego. Na konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie na rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim w miniony piątek w Zgierzu organizatorzy mocno krytykowali władze samorządowe za bierność w temacie modernizacji linii tramwajowej z Łodzi do Ozorkowa. Stowarzyszenie zarzuca właścicielom linii brak sporządzonego dokładnego kosztorysu robót i przedstawianie zawyżonych, niedokładnych obliczeń, które są argumentem przeciw odbudowie linii.
Jeden z przedstawicieli samorządów podkreślił, że podawana kwota 160mln zł została oszacowana przez MPK Łódź, a także wyraził zdziwienie, że stowarzyszenie nie złożyło wniosku dotyczącego odbudowy linii w ramach… budżetu obywatelskiego. Mimo to padło zapewnienie, że miasto Ozorków stale dąży do przywrócenia ruchu na nieczynnej linii, czego dowodem ma być przeprowadzenie wspomnianego remontu około 30 metrów toru zlokalizowanych w ciągu ul. Wyszyńskiego, przy okazji prowadzenia prac drogowych.
Co ciekawe wsparcie finansowe z budżetu centralnego dla odbudowy linii zapowiedział wicepremier Piotr Gliński. Na razie brak jest jednak konkretnych informacji dotyczących wspomnianego wsparcia.