Po kilkunastotygodniowym oczekiwaniu doszło do podpisania między Tramwajami Śląskimi i PESĄ umowy na dostawę 35 nowych wieloczłonowych, niskopodłogowych tramwajów z opcją na dostawę pięciu kolejnych.
Przedmiotem dostawy jest 8 pojazdów o długości około 32 metrów, a także 25 pojazdów o długości około 25 metrów. W ramach opcji przewidziano dostawę tylko krótszych pojazdów. Pierwszy wagon ma być dostarczony w drugiej połowie 2019 roku. O harmonogramie dostaw informowaliśmy już w drugiej połowie marca.
Wyposażenie nowych tramwajów nie będzie odbiegać od tych dostarczanych współcześnie do innych miast. Znajdzie się w nich m.in. klimatyzacja, udogodnienia dla osób niepełnosprawnych, WiFi, elektroniczny system informacji pasażerskiej, a także coraz popularniejsze w środkach transportu miejskiego ładowarki USB. Warto nadmienić, że tramwaje nie będą całkiem niskopodłogowe. Dłuższe wagony mają mieć 75% niskiej podłogi, zaś krótsze 65,5%. Wynika to z zastosowania w pojazdach wózków skrętnych, charakteryzujących się lepszą współpracą z torem, w szczególności na łukach.
Choć zwycięzca przetargu został wyłoniony w marcu, do podpisania umowy doszło dopiero w miniony piątek. Powodem tej zwłoki czasowej były trudności w pozyskaniu przez producenta gwarancji bankowych celem zabezpieczenia finansowania produkcji pojazdów dla TŚ. – Cieszymy się, że bydgoski producent uporał się z zawirowaniami wokół firmy i udowodnił swoją gotowość do realizacji naszego zamówienia. Liczymy, że prace produkcyjne będą przebiegać sprawnie, trafią do nas tramwaje w pełni spełniające nasze oczekiwania i kontrakt zostanie zrealizowany w ustalonym terminie – podkreślił Prezes Tramwajów Śląskich Bolesław Knapik.