Przewoźnicy lotniczy prognozują 100-procentowe wypełnienie samolotów w wakacje. Pasażerowie mogą jednak spodziewać się wzrostu cen biletów.
Pandemia COVID-19 wywołała największy w historii kryzys w branży lotniczej. Według szacunków IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych) popyt na loty w bieżącym roku wzrośnie do 61 procent poziomów, które obserwowaliśmy w 2019 roku. Oznacza to, że całkowita liczba obsłużonych pasażerów w 2022 roku wzrośnie z 2,3 mld do 3,5 mld. Będzie to jednak znacznie poniżej liczby podróżnych z 2019 roku (4,5 mld).
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych prognozuje, że największego ożywienia można spodziewać się na lotach w ramach podróży wewnątrzeuropejskich. Podobnego zdania są przewoźnicy.
– Zdecydowanie zakładamy wzrost ruchu lotniczego. Nie ukrywamy, że tej zimy plany niestety pokrzyżował nam nowy wariant wirusa, który przyhamował bookingi. Natomiast lato tego roku zapowiada się bardzo dobrze. Poziom rezerwacji jest dobry i zakładamy, że będziemy mieli absolutnie powrót do latania na 100 proc. z pełnym wykorzystaniem naszej floty i z wieloma nowymi kierunkami – ocenia Michał Kaczmarzyk, prezes zarządu Buzz, polskich linii lotniczych należących do Ryanair Holdings.
Inflacja zakończy tanie latanie?
W ocenie IATA, w ciągu ostatnich znacząco wzrosły koszty działania linii lotniczych. Do tego wzrostu przyczynią się rosnące koszty wynagrodzeń, ceny paliw czy wzrost niektórych opłat, m.in. nawigacyjnych.
– To wszystko będzie się przekładało na cenę biletu. Natomiast naszym celem jest, aby te bilety sprzedawać jak najtaniej i dać możliwość dostępu jak najszerszej grupie pasażerów. To nie będzie koniec taniego latania. Już w zeszłym sezonie letnim pokazaliśmy, że jesteśmy co do tego zdeterminowani – zapewnia Michał Kaczmarzyk.
Rozprzestrzenianie się nowego wariantu koronawirusa i związane z tym restrykcje w podróżowaniu, które w ostatnich miesiącach były wprowadzane przez różne kraje, osłabiły proces odbudowy branży lotniczej. W grudniu 2021 roku popyt na międzynarodowe loty był o prawie 60% niższy niż w 2019 roku.