Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego zabrał głos w sprawie rozkładu jazdy pociągu regio w relacji Chojnice – Hel – Chojnice. Regionalne połączenie nie tylko omija Tczew, ale także nie zatrzymuje się m.in. w Sopocie. Organizator przewozów tłumaczy, dlaczego zdecydowano się na taki krok.
Od 25 czerwca pociąg regio z Chojnic do Gdyni kursuje w wydłużonej relacji do Helu oraz w zmienionym zestawieniu. Zamiast spalinowego zespołu trakcyjnego połączenie obsługuje skład złożony z lokomotywy SM42 lub SU42 i wagonów piętrowych. Skład jest bardziej pojemny, ale za to duży węzeł kolejowy w Tczewie. Ponadto, jako jedyny pociąg pasażerski, mija bez zatrzymania między innymi Gdańsk Wrzeszcz, Gdańsk Oliwę, a także cieszący się ogromnym zainteresowaniem turystów Sopot.
Z postojami byłoby za długo
Nasz czytelnik otrzymał od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego odpowiedź na pytania dotyczące przyczyn takiej konstrukcji rozkładu jazdy. Organizator przewozów tłumaczy, że przepustowość linii kolejowych nr 9 i 202 między Tczewem a Gdynią oraz na linii 213 jest ograniczona.
– Ograniczona przepustowość linii, która dotyczy zwłaszcza odcinka Tczew – Gdańsk – Gdynia oraz odcinka jednotorowego Reda – Hel, po których kursuje ta para pociągów, spowodowała wytrasowanie ich z pominięciem stacji Tczew. Również usunięcie postojów na stacjach Gdańsk Wrzeszcz, Gdańsk Oliwa i Sopot wiąże się z dużą ilością pociągów kursujących na tej linii, których priorytet w rozkładzie ustala zarządca infrastruktury – PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. – odpowiada czytelnikowi Eugeniusz Manikowski z Departamentu Infrastruktury UMWP.
Jak tłumaczy, dodatkowe postoje wydłużyłyby znacząco czas przejazdu i wymusiły oczekiwanie na wyprzedzanie przez pociągi dalekobieżne.
– W przypadku zachowania tych postojów, pociąg 55315 i 55304 musiałby przepuszczać pociągi dalekobieżne na wcześniejszych stacjach, przez co czas jazdy niekorzystnie wydłużyłby się. Podobnie dotyczy to pominięcia stacji Tczew – w przypadku uruchomienia pociągu w roku bieżącym w sezonie letnim na trasie przejazdu, którą pociągi kursowały dotychczas, dotarłyby one do stacji docelowych znacznie później – dodaje Manikowski.
Przedstawiciel UMWP przypomina, iż uruchomiono pociągi łącznikowe ze Swarożyna do Tczewa, które zastępują postój dawnego regio „Tur” w tejże miejscowości. Jego zdaniem, przesiadka jest „minimalnym utrudnieniem”, podobnie jak brak postojów na przykład w Sopocie.
– Na odcinku Swarożyn – Tczew – Swarożyn uruchomiliśmy pociągi „łącznikowe”, pełniące funkcję dowozową do powyższych pociągów [Chojnice – Hel – Chojnice – przyp. red.]. Przesiadka pomiędzy tymi połączeniami następuje przy jednym peronie, przez co staje się ona minimalnym utrudnieniem. – Pisze Eugeniusz Manikowski. – Jednocześnie usunięcie postojów na stacjach Gdańsk Wrzeszcz, Gdańsk Oliwa, Sopot, rekompensowane jest przez często kursujące pociągi PKP SKM w Trójmieście oraz pozostałe pociągi Polregio – dodaje.
Czy tak samo będzie za rok?
Urząd Marszałkowski nie spostrzegł w piśmie, iż przesiadki zawsze stanowią utrudnienie dla pasażerów i także wydłużają czas podróży. Zamiast powolnego, ale bezpośredniego połączenia, zdecydowano organizację połączeń przesiadkowych, które i tak wydłużają czas podróży. Samorząd deklaruje jednak, że w przyszłym roku postara się uniknąć takiego rozwiązania.
– Informujemy, że będziemy analizować wpływ powyższych rozwiązań na funkcjonowanie transportu kolejowego województwie pomorskim. W kolejnych konstrukcjach rozkładu jazdy ponownie będziemy zwracać uwagę, by pociągi bezpośrednie Chojnice – Hel – Chojnice nie pomijały ww. stacji – zapewnia Eugeniusz Manikowski.
Lokomotywy wiekowe i powolne
Przypomnijmy, że wydłużenie czasu jazdy dawnego pociągu „Tur” związane jest z zestawieniem składu z wagonów piętrowych i archaicznej lokomotywy SM42 lub SU42. Jest to konstrukcja z lat 60. ubiegłego wieku o prędkości maksymalnej 90 km/h i niewielkim przyspieszeniu. Przeznaczeniem lokomotyw SM42 jest przede wszystkim praca manewrowa. Lokomotywa SU42 jest odmianą SM42, wyposażoną w możliwość ogrzewania wagonów. W dalszym ciągu cechuje ją niskie przyspieszenie oraz niska prędkość maksymalna. Polregio, które obsługuje wspomniane połączenie, nie posiada innych, silniejszych lokomotyw spalinowych