Gdynia jedyne miasto w Polsce corocznie uruchamia sezonowo turystyczną linię obsługiwaną zabytkowymi trolejbusami. Jest też zarazem jedynym z miast, posiadającym na stanie czynne trolejbusy, zarejestrowane jako pojazdy zabytkowe.
Historię powstania floty zabytkowych trolejbusów w Przedsiębiorstwie Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni zapoczątkował w 2001 roku zakup trolejbusu Saurer 4TIILM, który do 1995 roku eksploatowano w Warszawie. Przez lata firma pozyskała kolejne 3 pojazdy, których historię przybliżymy wszystkim czytelnikom.
Saurer 4TIILM
Jest to pierwszy zabytkowy trolejbus, jaki pojawił się we flocie PKT Gdynia, a zarazem jest najstarszym posiadanym przez przewoźnika trolejbusem. Wyprodukowany został w Szwajcarii w 1957 roku, zatem dziś liczy sobie już 61 lat! Swój wiek zawdzięcza głównie aluminiowej konstrukcji podwozia, która jest bardziej odporna na korozję.
Pojazd od momentu produkcji aż do 1992 roku był użytkowany w szwajcarskim mieście St. Gallen. Eksploatowano tam łącznie 12 tego typu pojazdów. Trolejbusy były użytkowane wraz z doczepami typu FFA Moser APE480. W 1992 roku wszystkie pojazdy zostały sprzedane do Warszawy, gdzie obsługiwały tamtejszą linię nr 51 do Piaseczna. W stolicy nie jeździły jednak długo. 31 sierpnia 1995 roku warszawska linia trolejbusowa została zawieszona, a trolejbusy stały nieużywane w zajezdni w Piasecznie.
Dopiero w 2001 roku jeden trolejbus został zakupiony przez przedsiębiorstwo PNTKM Trobus z Gdyni, które dokonało remontu kapitalnego pojazdu o warszawskim numerze taborowym T014. Po przeprowadzonej naprawie otrzymał numer taborowy 3300 i był wykorzystywany w przejazdach okolicznościowych.
W 2003 roku znalazł się w posiadaniu PKT Gdynia. Przez pewien okres kursował liniowo w niedziele, na linii nr 21 z Gdyni do Sopotu. W 2012 roku pojazd poddano kolejnemu remontowi, który przywrócił mu w pełni historyczny wygląd, m.in. pomalowano go w oryginalny odcień zieleni, zamontowano oryginalne kierunkowskazy oraz odtworzono zdobienie na przodzie pojazdu. Przywrócono mu również oryginalny numer taborowy #128. Do dziś kursuje on na turystycznej linii trolejbusowej 326, obsługiwanej tylko pojazdami zabytkowymi, w niedziele i święta w okresie maj – październik. Trasa prowadzi z Grabówka SKM, przez ul. Morską, 10 lutego, Świętojańską i dalej do pętli Orłowo SKM Klif.
Saurer, mimo iż jest najstarszym pojazdem we flocie PKT, jest zarazem najnowocześniejszym spośród posiadanych przez firmę pojazdów zabytkowych. Oprócz aluminiowej konstrukcji nadwozia, zamontowano w nim fotokomórki w drzwiach, a także ogrzewanie nawiewne, do którego wykorzystano powietrze chłodzące silniki trakcyjne. Ponadto posiada on akumulatory, pozwalające mu przejechać krótki odcinek bez zasilania z sieci trakcyjnej. Zastosowane rozwiązania budzą podziw, jeśli weźmiemy pod uwagę, że pojazd wyprodukowano w 1957 roku!
Dlatego mimo, że trolejbus ten nigdy nie miał nic wspólnego z gdyńskim transportem miejskim, to stanowi on niezwykłą ciekawostkę techniczną w zakresie pojazdów komunikacji miejskiej.
Skoda 9Tr
Egzemplarz, wyprodukowany w 1975 roku, będący w posiadaniu PKT, został sprowadzony do Gdyni z Lublina w styczniu 2010 roku. Po przyjeździe nad morze jego stan techniczny był bardzo zły. Pojazd wymagał więc gruntownej odbudowy. Przeprowadzono ją w firmie Ekova z Ostrawy, specjalizującej się w remontach pojazdów zabytkowych. Zakres prac remontowych obejmował piaskowanie konstrukcji, wymianę skorodowanych elementów, wymianę poszycia, rewitalizację układu napędowego i jednego, a także rekonstrukcję wnętrza. Pojazd otrzymał oryginalne oznakowanie z lat 70. XX wieku i numer inwentarzowy 359. Podobnie jak Saurer 4TIILM obsługuje historyczną linię trolejbusową 326.
Pojazd ten stanowi cenny zabytek dla PKT, gdyż trolejbusy tego typu były one eksploatowane w Gdyni w latach 1962-1979. Łącznie po mieście jeździły 72 fabrycznie nowe pojazdy oraz 7 używanych, pozyskanych ze zlikwidowanej sieci w Wałbrzychu. Jak na ówczesne czasy pojazdy wyróżniały się nowoczesnym wyglądem, szczególnie w stosunku do poprzedników typu Skoda 8TR. Nadwozie 11-metrowych pojazdów Skoda 9TR było bardziej opływowe i przeszklone w stosunku do starszych braci. Wyposażone były też w panoramiczne szyby czołowe i tylne.
Wszystkie fabrycznie nowe pojazdy otrzymały numery trzycyfrowe z zakresu 355-359. Ciekawostką jest, iż jedna Skoda 9TR z ostatniej dostawy fabrycznie nowych pojazdów w 1970 r. otrzymała numer najwcześniej zlikwidowanej Skody 9TR, a mianowicie 359. Fakt ten zadecydował o nadaniu zabytkowej Skodzie 9TR w gdyńskiej komunikacji miejskiej właśnie tego numeru. Używane pojazdy z Wałbrzycha otrzymały zaś numery pięciocyfrowe, gdyż weszły one do ruchu już po zmianie systemu numeracji, dokonanej na przełomie 1972 i 1973 roku. Pierwszą linią obsługiwaną przez te trolejbusy była linia nr 26, jeżdżąca wówczas tylko w szczycie komunikacyjnym i łącząca pętlę w Orłowie z pętlą przy ul. Zakręt do Oksywia na Grabówku przez ul. Świętojańską i 10 lutego. Ten fakt zadecydował o przebiegu trasy historycznej linii 326.
Jelcz 120MTE
Jest to najmłodszy zabytek we flocie zabytkowych trolejbusów w PKT Gdynia. Został wyprodukowany w 1994 roku i od początku pobytu w Gdyni nosił numer taborowy 10121. W 1995 roku w wyniku zmiany zasad numeracji pojazdów otrzymał numer 3321. W latach 90. oraz na przełomie XX i XXI wieku, podobnie jak większość gdyńskich trolejbusów marki Jelcz miał nanoszone na pudło reklamy całopojazdowe.
Między 2005 a 2006 rokiem pojazd przeszedł gruntowny remont, podczas którego otrzymał zmodyfikowane atrapy reflektorów na czole pojazdu, zaś wnętrze wyposażono m.in. nowe, metalowe siedzenia pokryte cienką warstwą materiału. Tak zmodyfikowany jeździł do 2012 roku, kiedy rozpoczęto przy pojeździe prace remontowe, mające na celu przywrócenie mu pierwotnego wyglądu i włączeniu do floty pojazdów zabytkowych. Trolejbus zyskał fabryczne, biało-czerwone malowanie, obowiązujące w gdyńskiej komunikacji miejskiej jeszcze w 1994 roku, oryginalne atrapy reflektorów oraz przebudowano wnętrze do stanu fabrycznego, montując m.in. charakterystyczne czerwone, skajowe kanapy. Przywrócono mu także pierwotny numer taborowy 10121.
Pojazd został odrestaurowany pieczołowicie, a dbałość o detale wprawiała w zachwyt niejednego miłośnika komunikacji miejskiej. Razem z opisanym wyżej Saurerem oraz Skodą został skierowany do obsługi linii 326, na której kursuje do dziś.
Mimo stosunkowo młodego wieku pojazd stanowi cenny zabytek dla przewoźnika, bowiem trolejbusy tego typu, obok starszych Jelczy PR110E, były symbolem gdyńskiej komunikacji trolejbusowej lat 90. oraz początków XXI wieku. PKT posiadało łącznie 45 Jelczy 120MTE. Ostatnie pojazdy tego typu wycofano z ruchu liniowego w Gdyni pod koniec 2012 roku.
ZIU-9B
Trolejbus znajdujący się w posiadaniu PKT Gdynia pochodzi z Ukrainy. Został wyprodukowany w 1984 w ZSRR i od nowości kursował po ulicach miasta Łuck, położonego w zachodniej części dzisiejszej Ukrainy. Nosił tam numer taborowy 115 i był eksploatowany z powodzeniem aż do 2015 roku. Wtedy został przekazany do Gdyni w zamian za trzy gdyńskie pojazdy sprowadzone do Łucka: Jelcza120MTE z 1998 roku o numerze taborowym 3380, prototypowego, pierwszego niskopodłogowego gdyńskiego trolejbusu JelczM121E o numerze 3004 z 1999, a także przebudowanego z autobusu w 2004 roku mercedesa O405NE o nadwoziu z 1993 roku, noszącemu numer taborowy 3047.
„Ziutek” przybył do Gdyni 8 listopada 2015 roku. W warsztatach PKT został poddany gruntownemu remontowi, mającym na celu odtworzenie wizerunku, jaki prezentowały trolejbusy tego typu eksploatowane w Gdyni w latach 80. i 90. Oficjalna prezentacja pojazdu po remoncie miała miejsce 15 września 2016 roku. Otrzymał numer taborowy 12096, lokujący pojazd historycznie w latach 80. XX wieku. Dołączył on do kolekcji zabytkowych trolejbusów i również obsługuje historyczną linię 326.
Mimo, iż posiadany przez PKT egzemplarz pochodzi z Łucka, ma on dużą wartość historyczną dla gdyńskiej komunikacji miejskiej, bowiem w latach 1975-1985 sprowadzono aż 103 sztuki tych pojazdów. Niestety, mimo tak potężnej floty żaden oryginalny gdyński egzemplarz nie zachował się do naszych czasów. Ostatnie Ziutki wycofano z ruchu liniowego w 1998 roku. Jedną z przyczyn niezachowania się żadnego egzemplarza jest niska jakość konstrukcji. Ramy pojazdów były podatne na pękanie, co skutkowało stosunkowo szybkim wycofaniem poszczególnych egzemplarzy z ruchu.
Trolejbusy te szczególnie zapadły w pamięć pasażerom. Charakteryzowała je głośna praca sprężarki, a także napędów drzwi, które mocno trzaskały podczas otwierania i zamykania. Ponadto cechowały się słabej jakości izolacją instalacji elektrycznej, co powodowało w czasie deszczowej pogody „kopnięcia prądem” pasażerów trzymających się metalowych uchwytów. Wyremontowany trolejbus, poza głośno pracują sprężarką, nie posiada już jednak żadnej z wymienionych charakterystycznych cech.
Kolejną ciekawostką jest fakt, iż ZIU-9 jest najdłużej produkowanym trolejbusem na świecie. Prototyp zbudowano w 1966 roku, zaś seryjna produkcja ruszyła w 1972 roku. Produkcja pojazdów, z pewnymi modyfikacjami, trwa do dnia dzisiejszego. Wyprodukowano łącznie 42 tysiące egzemplarze, co czyni ten typ najliczniej produkowanym trolejbusem na świecie! Użytkowane były głównie w krajach byłego Związku Radzieckiego. W wersji eksportowej eksploatowano je w Argentynie, Bułgarii, Finlandii, Grecji, Kolumbii, Mongolii, Polsce i na Węgrzech. Produkowano je w różnych wersjach: przegubowej, górskiej, syberyjskiej i z pomocniczym napędem bateryjnym. Jeden egzemplarz przystosowano do ruchu lewostronnego. W Polsce ostatnim miastem eksploatującym Ziutki był Lublin, skąd wycofano je w 2001 roku.
Flota gdyńskich zabytkowych trolejbusów jest bardzo pozytywnym przykładem zaangażowania miejskich przedsiębiorstw transportowych w dbałość o tradycję i historię, przekazywaną młodszym pokoleniom. Stanowi też swoistą atrakcję turystyczną dla miasta. Cieszyć się należy tym bardziej, że w Polsce istnieją zaledwie trzy sieci trolejbusowe (oprócz Gdyni również Lublin i Tychy). Patrząc jednak na dynamiczny rozwój autobusów elektrycznych idea trolejbusu upada, zatem należy się spodziewać, że za kilkanaście lat te charakterystyczne autobusy na „szelkach” pozostaną tylko historyczną atrakcją turystyczną.