W rozkładzie jazdy dla stacji Kościerzyna, obowiązującego od 11 marca do 9 czerwca pojawiło się pierwsze od blisko dwóch lat połączenie dalekobieżne PKP Intercity. Okazuje się jednak, że pociąg TLK „Bory Tucholskie” będzie kursował tędy objazdem i tylko przez 3 tygodnie.
Pociąg TLK „Bory Tucholskie” z Gdyni Gł. do Piły Gł., planowo kursujący przez Gdańsk, Tczew, Starogard Gdański, Chojnice w dniach 8-27 maja będzie kursował objazdem, z pominięciem Gdańska, Tczewa oraz Starogardu. Zmieniona będzie jego trasa na odcinku Gdynia Gł. – Chojnice, którą pokona liniami kolejowymi nr 201 i 211 z tylko jednym postojem na stacji Kościerzyna. Zmiana trasy pociągu spowodowana jest zaplanowanymi robotami, wymagającymi całkowitego zamknięcia szlaku na odcinku Gutowiec – Chojnice (linia kolejowa nr 203).
Dla mieszkańców Kościerzyny mogłaby to być dobra wiadomość, gdyby taki pociąg zagościł w rozkładzie na stałe. Obecnie przez miasto nie przejeżdża żaden pociąg dalekobieżny, a połączenie kolejowe do Chojnic stanowią obecnie zaledwie dwie pary pociągów regio. Niestety, ponieważ pociąg ten zagości tu tylko na 3 tygodnie, jego w tej miejscowości będą jedynie ciekawostką dla miłośników kolei. Ostatni raz Kościerzyna posiadała połączenie dalekobieżne w wakacje 2016 roku. Przez miasto przejeżdżał wtedy sezonowy nocny pociąg TLK „Gemini” relacji Hel – Rzeszów Gł. przez Bydgoszcz, Warszawę, Lublin, prowadzący wagony z miejscami do siedzenia oraz wagon sypialny. Nie pojawił się on jednak w kolejnych sezonach wakacyjnych.
Trasa objazdowa nie wpłynie także pozytywnie na frekwencję „Borów Tucholskich”. Ominie on bowiem aż cztery miasta, będące ważnymi generatorami potoków pasażerskich na trasie pociągu: Sopot, Gdańsk, Tczew i Starogard Gdański. Niestety, nie skorzystano z możliwości wykorzystania linii kolejowej PKM nr 248. Wytrasowanie pociągu tą linią wprawdzie wydłużyłoby nieznacznie czas przejazdu, ale zarazem pozwoliłoby uniknąć pozbawienia postoju w największym mieście będącym największym generatorem ruchu na trasie „Borów Tucholskich” – Gdańsku.
Jak widać, chwilowe pojawienie się w Kościerzynie pociągu TLK nie przyniesie korzyści ani mieszkańcom, ani samemu przewoźnikowi. Szansą na pojawienie się sensownego połączenia dalekobieżnego w Kościerzynie jest zbliżająca się modernizacja i elektryfikacja linii kolejowej nr 201, która po przeprowadzonych inwestycjach będzie stanowiła trasę alternatywną dla przeciążonej na odcinku Bydgoszcz – Tczew linii kolejowej nr 131.
Jeden komentarz
Szkoda, że omijał Gdańsk także w praktyce (brak postoju na stacji Gdańsk Osowa). O Żukowo i Brusy bym już się nie kłócił. Za to postój w Kościerzynie to drobna zmiana „na plus” w porównaniu do dawnych objazdów z Prabut przez Kwidzyn do Malborka. Tamtejszy postój na zmianę czoła pociągu w Kwidzynie nie był handlowy, a tu już pełnoprawny postój z możliwością zakupu biletu z/do Kościerzyny.