Praktycznie od początku działalności Koleje Śląskie borykają się z dotkliwym problemem dotyczącym czystości taboru, w szczególności na zewnątrz pojazdów. Przewoźnik planuje jednak w końcu rozwiązać problem dzięki budowie nowej myjni dla posiadanych pojazdów.
Spółka opublikowała zapytanie ofertowe dotyczące budowy urządzenia służącego do mycia pojazdów szynowych z zewnątrz, a także usługi utrzymania takiego obiektu, przewidzianej na sześć lat od jego odbioru. Termin wykonania określono na maksymalnie 5 miesięcy od momentu zawarcia umowy z wykonawcą obiektu.
Myjnia będzie zlokalizowana w użytkowanej przez Koleje Śląskie bazie położonej przy ul. Raciborskiej w Katowicach, użytkowanej przez przewoźnika od grudnia 2016 roku. Spółka będzie oczekiwała na oferty do 3 kwietnia.
Z problemami dotyczącymi utrzymania w czystości części zewnętrznej taboru borykają się również inni przewoźnicy. Jednym z nich jest PKP Intercity. W okresie jesienno-zimowym, ale także w wiosenno-letnim nie jest trudno spotkać brudny skład spółki PKP IC. Problem dotyczy zarówno pociągów TLK jak i pociągów Express Intercity Premium.
Problem z utrzymaniem taboru w czystości spowodowany jest głównie brakiem odpowiedniego zaplecza. Przykładem może być stacja Gdynia Postojowa, na której wprawdzie znajduje się myjnia, lecz obecnie nie jest już eksploatowana. Składy pociągów są myte ręcznie, za pomocą mioteł, co przekłada się na jakość i częstotliwość czyszczenia. To pokazuje, że przewoźników czekają poważne inwestycje dotyczące zapewnienia nowoczesnego zaplecza technicznego do obsługi pojawiających się nowych i zmodernizowanych wagonów.