Rośnie udział sprzedaży biletów kolejowych przez internet oraz za pośrednictwem automatów biletowych. Nadal spora liczba biletów sprzedawana jest przez drużyny konduktorskie.
Cały czas rośnie znaczenie nowoczesnych kanałów dystrybucji biletów. W kolejach regionalnych i aglomeracyjnych coraz popularniejszym rozwiązaniem są biletomaty. Urządzenia te montowane są również w pociągach, pozwalając na zakup biletu po wejściu do składu. – Kanałem dystrybucji, który daje największą elastyczność jest Internet. Wykorzystanie tego narzędzia pozwala na wygodny zakup biletu w domu. Można określić szczegóły podróży, zapłacić i pobrać lub wydrukować bilet. W przypadku aplikacji mobilnej wystarczy smartfon lub tablet z dostępem do Internetu. To daje duży komfort podróżnym – ocenia Ignacy Góra Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.
Udział sprzedaży przez strony www i aplikacje wzrósł o połowę – z 5,4% do 7,7%. W minionym roku zwiększyła się również sprzedaż w biletomatach stacjonarnych (z 6,0% na 7,0%) i mobilnych (z 0,4% do 1%). Łączny wzrost kanałów, które wymagają od pasażerów samodzielnego działania przy zakupie biletu to 3,9 pkt. proc.
Mniej podróży odbywa się na podstawie biletów zakupionych w dominujących nadal kasach (spadek z 56,0% na 50,9%) oraz na podstawie biletów sprzedawanych przez drużyny konduktorskie (zmiana z 16,1% na 14,5%). Nadal stosunkowo wysoka sprzedaż biletów przez drużyny konduktorskie spowodowana jest brakiem kas na mniejszych stacjach/przystankach, szczególnie w przypadku kolei regionalnych. W takim przypadku bilet można kupić u obsługi pociągu bez dodatkowych opłat.