Po raz drugi otwarto oferty w przetargu na dostawę 11 nowych, dwuczłonowych EZT dla województwa lubelskiego. Po raz drugi do przetargu stanęła tylko Pesa Bygdoszcz, jednak jej oferta jest jeszcze droższa niż poprzednio.
Pierwsze postępowanie na zakup 11 nowych EZT zostało unieważnione ze względu na przekroczenie budżetu przez jedynego oferenta, jakim była Pesa. Zamawiający przeznaczał na nowe pojazdy 152,5mln zł, podczas gdy producent zaproponował 170,8mln zł, o czym informowaliśmy w maju. Tym razem zamawiający nie zwiększył budżetu, ale mimo to oferta Pesy okazała się jeszcze droższa. W tym podejściu zamawiający chce zrealizować zlecenia za blisko 173,5mln zł brutto.
Ponownie zauważalne jest niewielkie zainteresowanie przetargiem. Ofert nie złożyli inni wiodący producenci jak np. Newag czy Stadler. Na prawdopodobne przyczyny braku zainteresowania ze strony producentów wskazywaliśmy we wspomnianym już majowym artykule.
Na ostateczną decyzję odnośnie wyboru wykonawcy bądź unieważnienia postępowania trzeba jednak jeszcze poczekać do czasu zakończenia prac przez komisję przetargową. Patrząc jednak na historię zamówienia prawdopodobieństwo wyboru oferty Pesy jest niewielkie.