Problem wyjątkowo brudnych składów Kolei Śląskich prawdopodobnie wkrótce dobiegnie końca. Spółka planuje bowiem do połowy listopada uruchomić myjnię dla taboru w swojej bazie w Katowicach.
Baza Kolei Śląskich w Katowicach jest użytkowana przez przewoźnika od grudnia 2016 roku. Jak dotąd nie było tam odpowiedniej myjni dla pojazdów, przez co pociągi przewoźnika jeździły nad wyraz brudne, w szczególności zestawiając je z pociągami innych przewoźników. Teraz ma się to jednak zmienić. Spółka za około milion złotych zamontuje w swojej bazie przejezdną myjnię.
Obiekt ma się charakteryzować przepustowością 10 75-metrowych pojazdów na dobę. Długość ta odpowiada czteroczłonowemu EZT serii Elf, Flirt lub Impuls. W ramach umowy z wykonawcą przewidziane jest sześcioletnie utrzymanie urządzenia. Pojazdy mają zacząć korzystać z nowego obiektu od połowy listopada, a więc jeszcze przed okresem, kiedy warunki atmosferyczne szczególnie sprzyjają zabrudzeniu pojazdów. Wszystko zatem wskazuje na to, że mocno zabrudzony tabor kolejowy zniknie z krajobrazu Górnego Śląska.