„Wspólny bilet” miał rozwiązać problemy pasażerów i umożliwić zakup jednego biletu na przejazd pociągami różnych przewoźników. Okazuje się jednak, że problemów jest więcej – „Wspólny bilet” kupiony w kasie różni się od tego zakupionego w internecie.
Od grudniowej korekty rozkładu jazdy pasażerowie mogą zakupić jeden bilet na przejazd wieloma przewoźnikami kolejowymi. Tyle w teorii, ale w praktyce zakup biletu może okazać się trudny. Pasażer musi zwrócić uwagę w jakim kanale sprzedaży kupuje bilet, okazuje się bowiem, że w zależności od kanału zakupu oferta różni się znacząco.
Umowę o współpracy „Wspólny Bilet” podpisały następujący przewoźnicy: PKP Intercity, ”Przewozy Regionalne”, PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście, Łódzka Kolej Aglomeracyjna, Arriva RP, Koleje Śląskie, Koleje Wielkopolskie, Koleje Mazowieckie , Koleje Dolnośląskie oraz Koleje Małopolskie. Jednak jedynie w kasach biletowych kupimy wspólny bilet na połączenia wszystkich tych operatorów.
Jeżeli pasażer będzie chciał zakupić bilety przez internet lista przewoźników skróci się do PKP Intercity, Polregio i PKP SKM w Trójmieście. ŁKA, Koleje Wielkopolskie oraz Koleje Małopolskie pojawią się w Bilkomie jeszcze w tym kwartale. Koleje Dolnośląskie oraz Koleje Śląskie dołączą do Wspólnego Biletu w wersji internetowej do końca czerwca. Co ciekawe, dwie kolejowe spółki nigdy w wersji internetowej nigdy się nie pojawią. – Koleje Mazowieckie oraz Arriva nie wyraziły woli uczestniczenia w sprzedaży swojej oferty w Internecie – zaznacza Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury.