Nowy roczny rozkład jazdy 2019/2020 prawdopodobnie przyniesie pierwsze od wielu lat cięcia w rozkładzie jazdy pociągów regionalnych na Dolnym Śląsku. Zlikwidowane mają zostać późnowieczorne kursy w wielu relacjach, zarówno obsługiwanych przez Koleje Dolnośląskie jak i Przewozy Regionalne.
Od kilku dni w wyszukiwarce PKP PLK dostępny jest wstępny zarys rocznego rozkładu jazdy 2019/2020. W województwie dolnośląskim pasażerowie nie będą mieli powodów do zadowolenia.
Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów jest skrócenie do Jeleniej Góry ostatniego pociągu relacji Wrocław Główny – Szklarska Poręba Górna, odjeżdżającym ze stolicy województwa o godzinie 17:18 i przyjeżdżającego w Karkonosze o 20:24. Oznacza to, że od nowego rozkładu jazdy ostatni pociąg do Szklarskiej Poręby w dni robocze odjedzie z Wrocławia już o godzinie 15:10. Tym samym w tej relacji pozostanie zaledwie 5 par pociągów KD oraz 1 para pociągów Polregio. Co ciekawe liczba połączeń w drodze powrotnej nie ulegnie zmianie (6 połączeń KD i 1 pociąg Polregio). Skład na pierwszy poranny pociąg ze Szklarskiej Poręby Górnej do Wrocławia zostanie podesłany rozkładowym pociągiem z Jeleniej Góry, przyjeżdżającym o godzinie 6:20. Należy nadmienić, że w tej godzinie przeważa ruch pasażerów w kierunku większego ośrodka miejskiego jakim jest Jelenia Góra, co może budzić obawy o racjonalność wspomnianego połączenia.
Ostatnie w dobie kursy mają być zlikwidowane także na innych trasach. Będą to między innymi kursy na trasach:
- Wrocław – Trzebnica – ostatni kurs w obecnym rozkładzie o 22:48, zaś w przyszłym rozkładzie jazdy o 20:55;
- Trzebnica – Wrocław – pierwszy kurs w obecnym rozkładzie jazdy o 4:36, w przyszłym rozkładzie 5:41;
- Wrocław – Oleśnica – ostatni kurs w obecnym rozkładzie o 22:38, w przyszłym rozkładzie jazdy o 21:17;
- Oleśnica – Wrocław – pierwszy kurs w obecnym rozkładzie jazdy o 4:30, w przyszłym o 5:22
- Wrocław – Jelcz-Laskowice – ostatni kurs w obecnym rozkładzie jazdy o 22:52, w przyszłym rozkładzie o 21:20;
- Jelcz-Laskowice – Wrocław – pierwszy kurs w obecnym rozkładzie jazdy o 4:40, w przyszłym rozkładzie o 5:40.
Ponadto likwidacji ulegnie jedna para pociągów w relacji Wałbrzych – Kłodzko (18:48 z Wałbrzycha do Kłodzka oraz 5:00 z Kłodzka do Wałbrzycha), Kłodzko – Kudowa-Zdrój (20:04 z Kłodzka do Kudowy oraz 13:32 z Kudowy do Kłodzka).
Likwidacja pierwszych i ostatnich w dobie kursów na wielu liniach może uniemożliwić mieszkańcom województwa dojazd do pracy na zmiany wczesnoporanne i powrót z pracy ze zmian późnowieczornych. Może to spowodować konieczność rezygnacji części osób z pracy lub zmianę środka transportu z kolei na transport indywidualny.
Marszałek zaprzecza
Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego oficjalnie zaprzecza cięciom w rozkładzie jazdy 2019/2020. – Chcę podkreślić, że w nowym rozkładzie kolejowym na 2019/2020 planujemy zwiększenia kursów i pracy eksploatacyjnej pociągów, spodziewamy się również wzrostu liczby pasażerów korzystających z oferty Kolei Dolnośląskich. Kolej tworzymy dla Dolnoślązaków i z myślą o nich pracujemy nad jak najlepszą jakością przewozów kolejowych w regionie. To dla nas najważniejszy cel – zapewniał w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wrocławskiej Michał Nowakowski, rzecznik marszałka Przybylskiego.
Są też pozytywy
Pozytywne zmiany w nowym rozkładzie jazdy dotyczą jedynie uruchomienia 8 par pociągów pasażerskich na rewitalizowanej trasie Lubin – Głogów, którą obsłużą Koleje Dolnośląskie oraz uruchomienia 7 bezpośrednich par pociągów w relacji Zgorzelec – Wrocław dzięki przeprowadzanej przez PKP PLK elektryfikacji odcinka Węgliniec – Zgorzelec.
Należy mieć na uwadze, że dostępny na stronie PKP Polskich Linii Kolejowych rozkład jazdy 2019/2020 nie jest jeszcze wersją ostateczną.