Związkowcy z Polregio zapowiadają na 16 maja strajk generalny. Oznacza to, że tego dnia pociągi regionalne mogą nie wyjechać na tory.
Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy w Polregio poinformował w czwartek, że 16 maja rozpocznie się strajk generalny w całej Polsce. Zapowiadany strajk to konsekwencja braku „jakichkolwiek propozycji ze strony właścicieli – Agencji Rozwoju Przemysłu, Konwentu Marszałków Województw RP, jak i Zarządu Polregio”.
Szef kolejowych związków zawodowych podkreśla, że udział w strajku nie jest przymusowy. Możliwe, że niektóre osoby zdecydują się pracować i część pociągów wyjedzie na tory.
– W referendum prawie 100 proc. (głosujących pracowników – przyp.red.) opowiedziało się za strajkiem. W związku z tym jestem przekonany, że wszyscy pracownicy do niego przystąpią, czego efektem będzie unieruchomienie całej spółki – mówi Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych.
Strajk o 700 złotych
Szefostwo Polregio utrzymuje, że stara się nie dopuścić do strajku. Związkowcy domagają się podwyżki o 700 złotych z wyrównaniem od 1 grudnia ubiegłego roku.
Zarząd Polregio zaproponował im podniesienie wynagrodzenia zasadniczego o 400 złotych od 1 stycznia 2022 r. oraz 500 złotych jednorazowej premii. Jej wypłata miałaby być jednak uwarunkowana podpisaniem aneksów do umów z marszałkami wszystkich województw, w których kursuje Polregio.
Władze spółki zaznaczają, że podwyżka w wysokości 700 złotych jest nierealna, bo doprowadziłaby do utraty rentowności spółki.