Rozpoczynamy cykl artykułów na temat turystycznych wycieczek kolejowych do różnych miejscowości w Polsce oraz za granicą. Dziś przedstawimy Państwu jak wygląda podróż z Jeleniej Góry i Szklarskiej Poręby do czeskiego Liberca przez grzbiety Karkonoszy.
Dzięki dobrym skomunizowaniom na stacji Szklarska Poręba Górna oraz współpracy Kolei Dolnośląskich z kolejami czeskimi możliwa jest podróż z Jeleniej Góry, Wałbrzycha i Wrocławia do zimowej stolicy Czech, czyli Liberca. Podróż odbywa się z jedną przesiadką. Co ważne, do Liberca z jedną przesiadką dostaniemy się także codziennie z Trójmiasta, Bydgoszczy i Poznania za sprawą pociągu TLK „Rozewie”, przyjeżdżającego do Szklarskiej Poręby w godzinach porannych.
Do Szklarskiej Poręby, gdzie odbywa się przesiadka można dostać się codziennie 6 parami pociągów Kolei Dolnośląskich z Wrocławia, jedną parą pociągów Przewozów Regionalnych z Poznania i wspomnianym już TLK „Rozewie”. Ponadto w weekendy możliwy jest dojazd dodatkowym pociągiem KD z Wrocławia oraz pociągiem EIC z Warszawy. Pociągi Kolei Dolnośląskich są skomunikowane w Szklarskiej Porębie Górnej z pociągami do Liberca. Zazwyczaj na przesiadkę pasażerowie mają około 5-10 minut. Pociągi do Liberca kursują cały rok. Poza sezonem są to 3 pary połączeń w dobie: o 10:29, 14:29 i 18:29. W drogę powrotną z Liberca do Szklarskiej Poręby pociągi odjeżdżają o godzinach: 8: 35, 12:35 oraz 16:35. W sezonie zimowym i letnim oraz weekendy i większość świąt liczba par pociągów w dobie zostaje zwiększona do 8, dzięki czemu w godzinach porannych i popołudniowych pociągi odjeżdżają co godzinę. W wakacje dodatkowo oferta jest powiększana o dodatkową, dziewiątą parę pociągów. Dzięki temu ostatni pociąg z Liberca odjeżdża o godzinie 18:35 (niestety po przyjeździe tym pociągiem do Szklarskiej Poręby najbliższy pociąg w kierunku Jeleniej Góry mamy dopiero rano). Ze Szklarskiej Poręby do Liberca ostatni pociąg odjeżdża wtedy wieczorem, o godzinie 20:29. Istotnym jest fakt zachowania cykliczności odjazdów pociągów.
Do obsługi połączenia koleje czeskie skierowały nowoczesne, niewielkie wagony motorowe serii 840, nazwane przez przewoźnika nazwą „Regio Spider”, wyprodukowanymi przez szwajcarską firmę Stadler w latach 2011-2012. Są to pojazdy niskowejściowe, wyposażone w klimatyzację, przestrzeń dla rowerów i osób o ograniczonych możliwościach poruszania się, a także przystosowaną dla takich osób toaletę. Ponadto na wyposażeniu wagonów znajdują się automaty biletowe, kasowniki, gniazdka 230V w wybranych miejscach, elektroniczny System Informacji Pasażerskiej i wygodne fotele z profilowanymi zagłówkami. Duże, panoramiczne szyby w kształcie trapezów pozwalają zachwycać się zapierającymi dech w piersiach widokami Karkonoszy. Dzięki temu podróż wynoszące 1 godzinę i 47 minut jest naprawdę komfortowa. W zależności od frekwencji pociągi są złożone z jednego, dwóch lub trzech takich pojazdów.
Trasa ze Szklarskiej Poręby prowadzi do granicy polsko-czeskiej w Jakuszycach i dalej do Harrachova, gdzie znajduje się mamucia skocznia narciarska. Ten odcinek trasy był przez wiele lat nieeksploatowanych. Otwarto go po odbudowie dopiero w wakacje 2010 roku. Początkowo kursowały tam motoraki serii 810 należące do czeskiego przewoźnika GTW Train Regio, które docierały najdalej do stacji Kořenov. Od grudnia 2015 roku połączenia przejęły České Dráhy, które uruchomiły pociągi aż do samego Liberca. Po drodze między Harrachovem pociągi przejeżdżają m.in. przez węzłową stację Tanvald, skąd można dostać się do Pragi, a także Jabłoniec nad Nysą. Warto zwrócić uwagę na doskonałą organizację przesiadek w Tanvaldzie. Na tej węzłowej stacji w ciągu kilku minut spotykają się pociągi z trzech kierunków i maksymalnie po 5 minutach wszystkie rozjeżdżają się w odpowiednich kierunkach. Umożliwia to bardzo szybką przesiadkę pomiędzy każdym z pociągów. Jest to system ciężki do zobaczenia w Polsce.
Najbardziej malowniczy odcinek znajduje się jednak pomiędzy Szklarską Porębą a Tanvaldem. Pociąg przejeżdża po grzbietach gór przeciskając się przez górskie lasy, zza których widoczna jest przepiękna panorama Karkonoszy. Prędkość pociągu na tej trasie nie przekracza 50km/h, dzięki czemu można bez trudu podziwiać walory krajobrazowe tych okolic. Trasę urozmaicają także mosty i tunele. Co ciekawe jest to jedna z najbardziej stromych linii kolejowych w Polsce i Czechach. Na najbardziej stromym odcinku pomiędzy stacjami Kořenov i Tanvald pochylenie linii sięga nawet 58 promili! Z tego względu zastosowano tam mechanizm kolei zębatej – podwójną listwę zębatą systemu Abta. Łączna długość dwóch występujących tam odcinków wynosi 4744 metry. Od Jabłońca nad Nysą do Liberca linia kolejowa prowadzi obok podmiejskiej linii tramwajowej
Dzięki istnieniu specjalnego biletu Euro – Nysa podróż pociągiem za granicę nie wiąże się z dużymi kosztami. Wspomniany bilet kosztuje 25 złotych i pozwala podróżować przez cały dzień aż do godziny 4 rano dnia następnego między innymi pociągami Kolei Dolnośląskich i pociągami przewoźnika České dráhy na wybranych liniach pogranicza czeskiego i polskiego (a także niemieckiego). Jedną z tras, na których obowiązuje ten bilet jest trasa Jelenia Góra – Szklarska Poręba – Liberec. Co ważna na tym bilecie możliwe jest podróżowanie środkami transportu miejskiego m.in. w Jeleniej Górze i Libercu, co znacząco ułatwia przemieszczanie się po miastach i dodatkowo zachęca do wypadów turystycznych w te rejony. Zakres obowiązywania jest jednak znacznie szerszy i można się z nim dokładnie zapoznać np. na stronie kolei dolnośląskich.
Dzięki uruchomieniu dużej liczby kursów, zapewnieniu dogodnych przesiadek oraz zastosowania atrakcyjnej pod względem zakresu obowiązywania i ceny taryfy turystyczne wyprawy koleją zarówno w polską jak i czeską część Karkonoszy, a także do pięknego Liberca są proste, tanie i bardzo przyjemne za sprawą malowniczego położenia linii kolejowej. Jest to bardzo pozytywny przykład jak stworzyć ofertę kolejową przyjazną dla turystów. Ponieważ sami osobiście testowaliśmy funkcjonowanie tych połączeń możemy śmiało polecić wyprawę do Liberca pociągiem wszystkim naszym czytelnikom.