Coraz bardziej rozczarowuje zapowiadany od kilkunastu miesięcy rozwój siatki połączeń Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej o połączenia z Łodzi do Tomaszowa oraz z Łodzi do Piotrkowa i Radomska. Najpierw przesunięto termin uruchomienia, a teraz okazuje się, ze oferta przewoźnika będzie… symboliczna.
Rozpoczęcie działalności usług Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej na poszczególnych liniach kolejowych w województwie łódzkim wiązało się ze skokowym wzrostem atrakcyjności oferty transportu kolejowego nie tylko dzięki fabrycznie nowemu i na wskroś nowoczesnemu taborowi, ale przede wszystkim zwiększenia liczby połączeń. Tak jednak nie będzie na liniach do Tomaszowa Mazowieckiego i do Radomska. Jak się okazuje, na trasach do wspominanych wyżej miejscowości przewoźnik zadebiutuje z zaledwie… jedną parą pociągów. Połączeń będzie nie tylko skrajnie mało, ale pojawią się też później niż zapowiadano, bo nie grudniu 2018 roku, lecz dopiero 11 marca 2019 roku.
W relacji do Radomska zaplanowano jedną parę pociągów przyspieszonych, zatrzymujących się tylko na wybranych stacjach pośrednich: Gomunice, Gorzkowice, Rozprza, Piotrków Trybunalski, Moszczenica, Wolbórka, Rokiciny, Łódź Andrzejów, Łódź Widzew i Łódź Niciarniana. W relacji Tomaszów Mazowieckiego pociąg ŁKA zatrzyma się z kolei na wszystkich stacjach i przystankach osobowych, z pominięciem Koluszek. Organizator przewozów skrajnie ubogą ofertę tłumaczy chęcią zapoznania pasażerów wyżej wspomnianych linii z nowym taborem.