Trójmiejska SKM obecnie posiada jeden z najstarszych parków taborowych wśród polskich pasażerskich przewoźników kolejowych. Spółka z roku na rok coraz pilniej potrzebuje odnowy swojej floty. Sprawdziliśmy jakie plany przewoźnik ma odnośnie taboru w nadchodzącym roku.
Co z nowym taborem?
PKP SKM zapowiadała, że do końca 2019 roku ogłosi przetarg na zakup 10 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Tak się jednak nie stało, mimo pozyskania dofinansowania unijnego na ten cel. Kiedy zatem możemy spodziewać się zamówienia? Czy uda wyłonić wykonawcę nowych jednostek jeszcze w tym roku?
– Jesteśmy w trakcie pozyskiwania zewnętrznego finansowania dłużnego na pokrycie wkładu własnego w ramach Projektu inwestycyjnego pn.: „Zakup 10 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych do obsługi przewozów aglomeracyjnych oraz unowocześnienie zaplecza utrzymania taboru”. Ogłoszenie przetargu planowane jest na ten rok. Bierzemy pod uwagę trudną sytuację na rynku kolejowym. Istnieje ryzyko unieważnienia bądź powtórzenia przetargu, dlatego nie jesteśmy w stanie określić terminu jego rozstrzygnięcia – informuje w rozmowie z serwisem zbiorowy.info Tomasz Złotoś, rzecznik prasowy PKP SKM w Trójmieście.
Jaki będzie nowy tabor?
Jeśli nowy tabor zostanie już zamówiony i dostarczony, to przyniesie on prawdziwą rewolucję w jakości. Główne założenia odnośnie nowych pojazdów są następujące:
- konstrukcja pojazdu będzie zapewniać pełne bezpieczeństwo podróżnych podczas wsiadania i wysiadania przez wszystkie drzwi pojazdu z peronów o wysokości od 760 mm do 960 mm ponad główką szyny,
- pojazd jednoprzestrzenny, bezprzedziałowy, dostosowany do przewozu rowerów
- 900 miejsc w pojeździe (siedzących i stojących łącznie)
- długość całkowita pojazdu nie przekraczająca długości użytkowej peronów (150 metrów),
- wymagana prędkość eksploatacyjna: 140 km/h,
- miejsca dla osób niepełnosprawnych,
- wnętrze dostosowane do przewozu osób o ograniczonej możliwości poruszania się, na wózkach,
- monitoring,
- klimatyzacja, nawiew i ogrzewanie całego pojazdu z automatyczną regulacją,
- system informacji pasażerskiej obejmujący instalację rozgłoszeniową przeznaczoną do nadawania i odtwarzania komunikatów dźwiękowych,
- automatyczny system zliczania podróżnych z transmisją danych do serwera Zamawiającego,
- nowoczesne i ergonomiczne wnętrze kabiny maszynisty i pulpit.
Jeśli zamówienie dojdzie do skutku to będą to najdłuższe elektryczne zespoły trakcyjne przeznaczone do ruchu aglomeracyjnego. Obecnie długość zbliżoną do 150 metrów mają dalekobieżne, ośmioczłonowe EZT ED161 Dart, należące do PKP Intercity. Największą i najbardziej odczuwalną zmianą dla pasażerów powinna być jednak obecność klimatyzacji przestrzeni pasażerskiej. Dziś klimatyzację posiadają zaledwie 2 pojazdy serii 31WE Impuls, które stanowią około 3% taboru elektrycznego przewoźnika.
Rozpoczęcie eksploatacji nowego taboru będzie wymagało stosownego dostosowania do jego obsługi zaplecza technicznego. Przewoźnik planuje zadbać również o tę kwestię. – W ramach Projektu „Zakup 10 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych do obsługi przewozów aglomeracyjnych oraz unowocześnienie zaplecza utrzymania taboru” planowany jest również zakup niezbędnych urządzeń służących do utrzymania taboru: mobilna napiaszczarka, mobilna platforma robocza do dostępu do dachu pojazdów, przenośne podnośniki kolumnowe, urządzenia utrzymania czystości i samojezdne urządzenie do opróżniania zbiorników fekaliów próżniowych WC – wyjaśnia Tomasz Złotoś.
Skromne naprawy w 2020
Nadchodzący rok pod względem utrzymania eksploatowanego już taboru będzie raczej skromny. Po zakończonym w ubiegłym roku procesie przeprowadzeniu naprawę P4 21 sztuk EN57AKM spółka ma w planach przeprowadzić naprawy P4 sześciu EZT, w tym jednego zmodernizowanego zestawu EN71-045. Zakres planowanych prac nie będzie rozszerzany o dodatkowe prace modernizacyjne.
Nie planuje się również przeprowadzenia żadnych napraw poziomu P5. Z biegiem lat będzie jednak przybywać taboru wymagającego przeprowadzenia tego typu napraw. Dziś przeglądów P5 oczekują dwie jednostki serii EN71 o numerach 048 i 049. W tym roku na szczęście dla przewoźnika nie dołączy do nich żaden skład.
Oszczędność energii w klasycznych EN57
Trójmiejska SKM jest prawdopodobnie jedynym przewoźnikiem w Polsce, który w ramach napraw P4 większości niezmodernizowanych jednostek serii EN57 i EN71 montuje oświetlenie wnętrza oparte na technologii LED. Przewoźnik chce w ten sposób zmniejszyć zużycie prądu w energochłonnych jednostkach.
-Wymiana oświetlenia na źródła energooszczędne (w technologii LED) powoduje zmniejszenie poboru mocy oświetlenia w przedziale od 30 do 40%, w zależności od zastosowanych komponentów. Nowy tabor, który PKP SKM planuje kupić, również zostanie wyposażony w oświetlenie LED – tłumaczy Tomasz Złotoś.
Co ciekawe, przewoźnik nie planuje montażu oświetlenia LED w zmodernizowanych jednostkach EN57AKM. Te pojazdy pozostaną z klasycznym, jarzeniowym oświetleniem wnętrza.
Prowadzone prace w klasycznych jednostkach wskazują, że wycofanie niezmodernizowanych pojazdów, że nawet mimo dostaw nowych jednostek, może potrwać jeszcze wiele lat. – niezmodernizowane składy będą stopniowo wycofywane i zastępowane nowym taborem. Zgodnie z Dokumentacją Systemu Utrzymania ostatni pojazd serii EN57 (bez wymienionego napędu) może być (co oczywiście nie oznacza, że będzie) eksploatowany do 2045 roku – informuje Tomasz Złotoś.