W środę, 11 stycznia, w życie weszła podwyżka cen biletów PKP Intercity. Decyzja przewoźnika rozbudziła emocje pasażerów. Najdroższe pociągi pendolino stały się jeszcze droższe. Sprawdzamy, czy naprawdę podróże samolotem po Polsce stały się tańsze od podróży pociągami pendolino.
W pierwszym dniu obowiązywania nowego cennika PKP Intercity pasażerowie nie kryją oburzenia. Jak się okazuje, w systemie sprzedaży nie ma żadnych promocyjnych biletów na najdroższe pociągi pendolino. Pasażerów szczególnie bulwersuje fakt, że na trasach obsługiwanych przez pendolino oferta tańszych pociągów jest skromna. Z Warszawy do Krakowa czy Trójmiasta pociągów TLK i Intercity jest mało i często jeżdżą w mniej dogodnych porach.
Gdzie są promocje?
Za podróż pendolino tymczasem trzeba zapłacić krocie. Dzisiaj (11 stycznia) nie da się kupić biletów na najszybsze pociągi w cenach promocyjnych. Na wszystkie kursy aż do 10 lutego obowiązują ceny bazowe. W ten sposób za podróż pendolino z Warszawy do Gdańska czy Krakowa trzeba zapłacić 199 złotych, a z Gdańska do Krakowa aż 264 złote. Jeżeli ktoś lubi podróże 1 klasą, musi zapłacić aż 404 złote.
Pojawiły się głosy, że w niektórych relacjach podróż samolotem jest bardziej opłacalna niż pendolino. Sprawdziliśmy to na przykładzie trasy Gdańsk – Kraków. Miasta te łączy 7 dziennych i nocnych, tanich pociągów TLK i Intercity. Podroż nimi trwa jednak dość długo, od 6 godzin 43 minut do 9 godzin 33 minut. Nie wszystkie jadą krótką trasą przez Warszawę. Część z nich kursuje bardzo okrężną trasą przez Poznań, Wrocław, Opole i Katowice. Znacznie szybsze są pociągi pendolino. Na tej konkretnej trasie kursują akurat 7 razy dziennie, podobnie jak TLK i IC. Najszybszy pokonuje tę trasę w 5 godzin i 14 minut, najwolniejszy w 5 godzin 32 minuty. Problemem stała się jednak wspomniana już zaporowa cena.
Pendolino pustoszeje
Szokuje fakt, że tak zwany dynamiczny system sprzedaży w PKP Intercity działa bezobjawowo. Za przykład może posłużyć kurs pociągu 5102 z Gdyni do Warszawy w dniu 11 stycznia. Na kilka godzin przed odjazdem w klasie 2 zarezerwowanych było 56 miejsc. Frekwencja w tej klasie wynosiła krótko przed odjazdem nieco ponad 15%. Cena biletu w dniu wyjazdu to 199 złotych. Czy tak wygląda dynamiczne zarządzanie cenami biletów?
W sieci można odnaleźć także inne relacje internautów, którzy odnajdywali pociągi, na które sprzedanych było poniżej 10 biletów. Mimo to, bilety w cenach promocyjnych nie były dzisiaj (11 stycznia) dostępne.
Samolotem taniej nawet z bagażem?
Dla osób chcących podróżować tanio, pociągi TLK i IC będą dobrym wyborem. Bilety dostaniemy nawet za 44 złote na trasie z Gdańska do Krakowa. Nie każdy jednak chce poświęcać pół dnia na podróż. Jeśli zależy nam na krótkiej podróży, warto spojrzeć na ofertę lotniczą. Samolotem dolecimy z Gdańska do Krakowa nie tylko szybciej, ale często także taniej niż w przypadku pendolino.
Aktualnie Gdańsk i Kraków łączą bezpośrednio samoloty linii Ryanair. Loty wykonywane są obecnie tylko dwa razy w tygodniu, ale od 26 marca przewoźnik zaoferuje loty codziennie. Czas podróży trwa rozkładowo 1 godzinę i 10 minut. W praktyce zdarza się, że lot trwa nawet poniżej 50 minut. Sprawdziliśmy, ile będzie kosztował lot na jeden ze styczniowych lotów. Pierwsze loty w najbliższych dniach są już w dużej części zapełnione, a ich cena przekracza 200 złotych. Później ceny stają się już korzystniejsze. Na piątek, 27 stycznia, bilet można kupić za 135,98 zł, a na 30 stycznia za 107,84 zł. TO znacznie taniej niż pendolino, które na chwilę obecną na każdy z tych dni kosztuje 264 złote.
Wiele osób zarzuca, że bilet na samolot jest tani, ale możemy zabrać ze sobą tylko plecak. Sprawdźmy więc, ile zapłacimy, jeżeli chcemy ze sobą wziąć walizkę „kabinówkę” lub zwykły bagaż rejestrowany. Za podróż z małą walizką zapłacimy dodatkowo 30,24 zł. Podróż z bagażem rejestrowanym o wadze do 10 kg kosztuje dodatkowo 83,16 zł. Za bagaż ważący do 20 kg zapłacimy 111,24 zł. To oznacza, że 27 stycznia, nawet podróżując z największym bagażem, zapłacimy maksymalnie 219,08 zł (107,84 + 111,24). Możemy jeszcze zaszaleć i wybrać sobie miejsce za 8,96 zł. Nadal zapłacimy znacznie mniej, niż jadąc pendolino.
Podróżując samolotem, zaoszczędzimy nie tylko czas (dojazd na lotnisko + odprawa + przelot nie powinny trwać więcej niż podróż pendolino), ale często (choć nie zawsze!) także pieniądze. Jak pokazaliśmy, nie trzeba kupować biletu lotniczego z dużym wyprzedzeniem.
Taniej także LOT-em
Nieco taniej niż pendolino, możemy polecieć także Polskimi Liniami Lotniczymi LOT. Aktualnie z Gdańska do Krakowa przewoźnik oferuje tylko połączenia z przesiadką w Warszawie. Taka podróż jednak i tak bywa tańsza niż w pendolino. Taniej jest po 1 lutego, ponieważ wtedy podróż z LOT-em z Gdańska do Krakowa kosztuje 241,06 złotych. W cenę wliczony jest spory bagaż podręczny (do 8 kg). Na pokładzie dostaniemy nieco lepszy poczęstunek niż w pendolino. Oprócz wody pasażerowie PLL klasy ekonomicznej LOT otrzymają słodkiego wafelka (w pendolino tylko wodę). Po 21 lutego ceny są jeszcze niższe i wynoszą 218,38 zł, a po 1 marca lot LOT-em kosztuje 204,34 zł.