Zawsze chciałeś mieć własny pociąg? Zobacz, ile musisz wydać!

EN57 należący do trójmiejskiej SKM./Fot. Kacper Rompca

Każdy fan transportu kolejowego marzył kiedyś o kupieniu własnego pociągu. Ile trzeba by wydać, aby móc poszczycić się na podwórku własnym Flirtem lub Pendolino? Ile kosztuje nowy pociąg?

Największym marzeniem wielu fanów transportu kolejowego są oczywiście jednostki historyczne lub zabytkowe. Cena tych zależy od stanu jednostki oraz samego typu. W ubiegłym roku ASO Mieczkowski kupił od Przewozów Regionalnych 8 kultowych wagonów Bhp za 464 tys. zł, co daje 58 tysięcy złotych za wagon.

Gdyby ktoś chciał jednak zakupić coś “prosto z salonu” musi liczyć się z dużo większym wydatkiem. PKP Intercity zamówiło ostatnio 81 wagonów od Fabryki Pojazdów Szynowych H. Cegielski w Poznaniu. Wśród zamówionych wagonów są zarówno te klasy drugiej, jak i pierwszej. Statystycznie każdy wagon będzie kosztował narodowego przewoźnika nieco ponad 8,6 mln zł.

Gdyby jednak interesował kogoś zakup całego zespołu trakcyjnego, to nie musi wydawać wcale dużo więcej pieniędzy. W 2017 roku na zamówienie Polregio bydgoska PESA wyprodukowała 5 spalinowych, dwuczłonowych pojazdów Link. Za każdy z nich przewoźnik zapłacił 10 milionów 190 tysięcy złotych. Od tego czasu cena katalogowa takiego pojazdu na pewno wzrosła.

Gdyby marzył się nam dużo większy skład, a dodatkowo również 15 lat profesjonalnego serwisu to może zgłosić się do Stadlera. W 2015 PKP Intercity za 20 pociągów Flirt zapłacił 1,6 mld zł, co daje 80 mln złotych za jednej skład. A może jednak jako własny pociąg chciałbyś mieć Pendolino? Nic trudnego. Wystarczy jedynie 40 – 45 mln… Euro. 

Warto jednak pamiętać, że zakup własnego pociągu to dopiero początek wydatków. Będzie nam potrzeba masa zezwoleń oraz oczywiście… tory. 

Dla zainteresowanych zakupem pociągu, w ramach ciekawostki można przypomnieć, że kilka lat temu Przewozy Regionalne wystawiły za 1,23 mln złotych skład EN57-1444 na… Allegro

Total
43
Shares
Zobacz również: